O honor, podwórko i wszystko!
Wojna zielonych śliwek
Tylko z nami podwórko będzie prawdziwe
Prawdziwie i prawe dla prawych
Sprawiedliwe – powiedzmy sobie
Rodzina, kościół i rower!
A z nami podwórko będzie ludowe!
Podwórko dla wszystkich
A najbardziej dla tych, których znamy
Bach, śliwką po plecach, chamy!
Nowoczesne podwórko – tylko tęczowe
Boisko, ławki i huśtawka
Postawimy, gdy tylko wygramy
Daj tę śliwkę, co masz w łapkach
Podwórko w Europie – podwórkiem Twym
Bo kołtuństwu się nie da
Z lepszych domów dziatwa
Póki ze śliwek jeszcze strzela
I lecą śliwki, na lewo, na prawo
Na nogi, ręce, brzuch i głowę
Lecą zielone, lecą surowe
Drzewo prawie w negliżu
Spogląda chyłkiem
Aż ktoś przyjdzie i powie
Wojna jest głupia
Chodźmy pograć w piłkę