Kolumbowie / niepamięć
za oknem cienie
chłopców z Czaty i Miotły
patrzą tak smutno
czapkę mam w rękach
głowę pochylam
a usta szepczą przepraszam
zamiast na sztandarach
dziewczęta z Zośki i Pięści
wolałyby się odbijać
w oczach wnuków
widzieć spod Parasola
jak rosną wolne pokolenia
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
szyjemy nową historię
łamiąc słowa spisane
przez Topora i Bugaja
niepomni ich ofiary
i żadne deszcze co jak litość
nie zetrą polskich flaczków
z rynsztoków Chrystusa narodów
Jak dla mnie - zbyt dosłownie i pobieżnie, stąd niska ocena. Pozdrawiam:)