naiwny

Yaro

poeta bywa nieskalany
kocha Boga i ludzi wokół

za ogół nienawidzi siebie

 

bezkrytyczny


zmienia świat którego nie dzierży 
siebie zmienić nie potrafi


czuje się dłużny

 

wierzy w niebo 
sądzi by nie być sądzonym 
wie że na pewno kroczy do piekła

 

zamyka się w domu 
w szarym pokoju 

 

nikt nie wie że 
lubi czekoladę piwo 
 dostępne wino

 

upaja się życiem 


z załamaniem w oczach

 

zasypia 

 

budzi go kolejny słowotok 
zapisuje stronę na papierze 

 

nikt nie czytuje jego wierszy 
zapytuje  dlaczego

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 6 sierpnia 2018
anonim