dżem

Yaro

wpadam w tarapaty jak widłami w gnój
masłem na chlebie nie będę dla ciebie 
smalcem skwarkiem z beczki ogórem

 

za mało o życiu wiem
nie za dużo jem więcej piję 
źle śpię gdy nie ma wódy 
kasy brak dziurawe kieszenie

jedno wiedz 
w życiu nic lepszego 
niż dżem zasłuchać pragnie się 

kocham ludzi o mnie co raz mniej 

 

wpadam w tarapaty jak widłami w gnój
masłem na chlebie nie będę dla ciebie 
smalcem skwarkiem z beczki ogórem

 

nie będę człowiekiem 
może 
aniołem gdy zechce się 

 

wpadam w tarapaty jak widłami w gnój
masłem na chlebie nie będę dla ciebie 
smalcem skwarkiem z beczki ogórem

moim domem 


świat szeroki świat daleki 
gdy tak idę spotykam ludzi 
ze mnie śmieją się ja do nich też 

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 8 sierpnia 2018
anonim