Dwa Gołąbki.....
Dwa gołębie gdzieś na drzewie
w parku raz siedziały.
Deszczyk padał. Kręcąc łebkiem
w chłopca spoglądały,
który z mamą tuż pod drzewem
stał sobie jak gapa.
Wprost w otwartą swoją buzię
krople deszczu łapał.
Szturchnął gołąb swego kumpla,
który z boku siedział.
Patrząc na dół na dzieciaka
słowa te powiedział
Kalkulując trajektorię
że się w sumie trafić da....
"Czy ty myślisz, przyjacielu, o tym samym co i ja?"