Gdzieś wśród pólek i regałów,
pośród książek i szpargałów,
tam gdzie jest na klucze skrytka
mieszka sobie dupokrytka.
Skrzat to mały, niepozorny,
lecz ochroniarz zeń wyborny.
Czasem ma roboty kupę
by ci uratować dupę.
Jak ci świnię chcą podłożyć,
cobyś w firmie nie mógł pożyć,
niczym kevlarowa płytka
zad twój chroni dupokrytka!
Od niej dzisiaj nikt nie stroni.
Każdy siłą garnie do niej.
Choć to zwyczaj nader brzydki
wszyscy mają dupokrytki.
Różną postać może przybrać
aby z oponentem wygrać.
Lecz nie wygląd się tu liczy
aby przetrwać w biura dziczy.
A to maile, dokumenty,
stenogramy, inne menty.
Fotografia nawet brzydka
to być może dupokrytka.
Szef dziś na wojennej ścieżce.
Oskalpować kogoś zechce,
a ten wygra kto niniejszą
dupokrytkę ma silniejszą.
Dupokrytka - oręż mocny.
W firmach różnych jest pomocny.
Nie chcąc w róg być zapędzony
skrzat ten jest niezastąpiony.
Tak więc już się zbliża pointa
(trochę niedorozwinięta)
Miast marnować czas na zbytki
kolekcjonuj dupokrytki!