Uroboros

gaj

czas czekania nigdy się nie kończy

etapy są konsekwencją entropii
 
Uroboros zawija linię na dłoni
w zgrabne kółko
 
lecz wydmuchnięte z ust 
zaprzeczeniem drży w powietrzu 
 
przez chwilę widoczne 
jasne blaknie niknie i trwa
 
już nie teraz

 

gaj
gaj
Wiersz · 22 sierpnia 2018
anonim