Literatura

dzisiaj jak cień (wiersz)

Yaro

ciężarem na barkach dzisiejsza noc 
dzień najgorszym snem
spotkanie z butelką
kolegów pamiętam we mgle

 

miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień

 

uwaga nadchodzę 
radiowóz suka zboku pies 
dowodzik jest a czemu nie
używał to pies używała cała wieś 

 

miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień

 

odpływam rzygać się chce
znów dreszcz uciekam 
zgubili trop szukajcie a znajdziecie 
Chada prowadzi mnie 

 

miedzy krawężnikami
trudno zmieścić się
czarny asfalt
pamiętny rzęs ciemnych cień

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 29 sierpnia 2018, 18:54
Wymowny ! Nie masz zahamowań ! (+-) 5
Yaro
Yaro 29 sierpnia 2018, 19:12
bez hamulców....
przysłano: 29 sierpnia 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca