dobrej zabawy

Jacek JacoM Michalski

karząca ręka wyrwała się katu

albo szalonemu pianiście

czy i ty to widzisz dziewczyno

podnieś oczy sponad czekolady

ciemny smak rozejdzie się dalej

 

katedra w cieniu biurowców

szklane domy filtrują słońce

liście szeleszczą jak banknoty

to jeszcze nie jesień

lepkie palce to tylko palce

 

ziemia obiecana obiecuje

wszystkim nadstawionym uszom

wyjście poza kwadraty i koła

stare okręty powstają z dna

atomowe żagle zabiorą nas tam

 

lub chuj wie gdzie

 

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 2 września 2018
anonim
Usunięto 1 komentarz