Literatura

Luzak i sztywniara (wiersz)

Błażej Szuman

Luzak i sztywniara

 

Razu jednego w pewnym kurorcie

zagajał luzak sztywniarę:

-Ja proszę pani to w pewnym sporcie

jestem najlepszy! -Dasz wiarę?

Nie żebym chwalił się jak ten buc,

co chce wywołać zachętę

lecz szczere zdanie rwie się z mych płuc:

-Poczułem do pani miętę!

 

Sztywniara nosem powoli kręci,

jakby zaczęła się dąsać

-Przykro mi panie, wąs mnie nie nęci

a pan pod nosem ma wąsa,

żeby to jeszcze jakiś "Piłsudski"

czesany jak u fryzjera

to pan wybaczy, ale nieludzki

dzisiaj jest wąs na "Hitlera"

 

Tu zaskoczony opinią wąs-ką

jaką jej usta naplotły

-pani to chyba jako zakąskę

kij wtranżoliła od miotły!

 


wyśmienity 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 9 września 2018, 11:33
Liryczne to nie jest, ale świetny i pouczający tekst i zastosowałeś rymy ! 6
Mithril
Mithril 9 września 2018, 20:29
...typowy bazarowizm
przysłano: 9 września 2018 (historia)

Inne teksty autora

Limeryk w koronie
Błażej Szuman
Mleko
Błażej Szuman
Odejście
Błażej Szuman
Mglistość twoich oczu
Błażej Szuman
Miłość bezbłędna
Błażej Szuman
Jeniec
Błażej Szuman
Ciche dni
Błażej Szuman
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca