Szelest (wiersz)
Jerzy Bartonezz
Szelest
Patrzyłem uważnie
Jak się, liście klonów jesienią
Każdy, zwrócony w stronę słońca
Na swój tylko sposób, barwnie szeleści
Skąd więc, wziął się człowiek-idea?
Platon – zamilkł.
przysłano:
17 września 2018
(historia)
przysłał
Jerzy Bartonezz –
17 września 2018, 18:00
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się