Literatura

Szelest (wiersz)

Jerzy Bartonezz

               Szelest  
  
  Patrzyłem uważnie 
 Jak się, liście klonów jesienią  
 
  Każdy, zwrócony w stronę słońca 
  Na swój tylko sposób, barwnie szeleści  
  
  Skąd więc,  wziął się człowiek-idea?  
  Platon – zamilkł.   
  
   
    

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 września 2018 (historia)

Inne teksty autora

Pewność siebie
Jerzy Bartonezz
Rodzaj nijaki?
Jerzy Bartonezz
Aljosza Garnczek
Jerzy Bartonezz
Czternaście Stacji
Jerzy Bartonezz
Edge of love
Jerzy Bartonezz
Monarcha
Jerzy Bartonezz
Przedmiot liryczny
Jerzy Bartonezz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca