Nie wpadał w gniew
Nie opierał się złu
Ani nie pożądał
niczego
Nie trapiła go duma
ani fałszywa skromność
Nie zazdrościł nikomu
i pracował od rana do nocy
Nie dbał o ubiór ni pochwały
Szanował przełożonych i ojca
Do niczego nie nakłaniał
nie dążył nie unikał
Tak niewiele
oczekiwał od życia
Choć życie
tak wiele wymagało od niego
Zginął nagle
umarł tak jak żył - skromnie
naśladując Jezusa
bezwiednie
Aljosza Kociołek
- bohater Tołstoja.
Alkoholikowi, szkodzi tylko na wątrobę.
Grafoman, na nieszczęście, psuje wątrobę innym.
Czy można być zanadto ostrożnym ?