Pewność siebie

Jerzy Bartonezz

 

Nie wątpię
że sarny są wszędzie
Nawet na rynku
w piwnych ogródkach
niezauważone
wypatrują aksamitnych dusz
o oczach gotowych na Otwarte
Nie wątpię
że nie ma żadnej tajemnicy
i że Wszystko, jest poezją
i to jest właśnie
Cała jaskrawość
Realu Steda

Niczego tu
do zrozumienia
Tylko iść trzeba uważnie
I widzieć (nie patrzeć) uważnie
Powiadam wam
Bardzo ale to bardzo uważnie
Bo stąpacie po krawędzi
popijając piwo w tych waszych ogródkach
Bo wisicie nad czeluścią
siedząc wygodnie wpatrzeni w swoje zdjecia
kapuczino na portalach samotnosciowych
Bo szykujecie śmierć wrogom ojczyzny
I zdradzieckim mordom
Bo zapomnieliście czym jest logos

Nie wątpię 
w ostateczne rozwiązanie
kwestii ludzkiej
Przecież w Posen (Poznaniu)
Padły te słowa:
...nigdy nie rozmawialiśmy o tym. Każdy z nas był przerażony, 
a jednak każdy rozumiał, że zrobilibyśmy to ponownie, 
kiedy wydany jest rozkaz i kiedy zajdzie konieczność.

 

 

Jerzy Bartonezz
Jerzy Bartonezz
Wiersz · 17 września 2018
anonim