Literatura

wizja ostateczna (wiersz)

Yaro

mrocznie

krok po kroku 
skrada się milczenie 
przestrach szczypie po drzwiach 

 

kto tam 
to twoja wojna 
mała w sercu 
obgadana przez panów 

 

ubieraj się
 czas ucieka 
łapmy go

nieuczciwy bywa 

 

drżeniem rąk
nie objąłem żony 

zajęty koszmarem 
pragnieniem nie wyruszać 

 

czy warto walczyć 
poddam się na starcie 

 

przytulam zdjęcie 

 

głęboko we mnie
rodzi się  dziecko

 


niczego sobie 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 21 września 2018, 11:19
Poetycka „ Wizja ostateczna”. Trafiony… 5+
Ala
Ala 23 września 2018, 02:03
"przestrach szczypie po drzwiach"
tak tak tak strach kopie w drzwi
wszyscy dookoła straszą nie strasząc

"głęboko we mnie
rodzi się dziecko"
o jak fajnie
szczere czyste proste :)
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 20 września 2018 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca