nie uronię ani jednej słonej łzy
ironią jest życie
jedyne piękne spokojne chwile
zostawiłem za sobą
bo nic lepszego nie nadchodzi
napawam się nadzieją
że zmienimy spojrzenia
na lepsze
na dotyk dłoni
na ciepły wiatr co pieści drzew korony
zachód słońca najpiękniejszy
gdy miłość rozkwita pryzmatem uniesień