~ PRZESŁANIE NA GWIAZDOBRANIE
Nie rańmy szeptem motylim
ciszy spadających łez gwiazd
w mgnieniu kolapsu chwili
na samo dno serca… raz po raz
Nie budźmy ze snu w samotności
tych nieba błędnych pochodni
okruchów płonących ciemności
z prochu aureol komet przechodnich
One to smużą id zwidy jaskrawe
chimery mgławic z zaświatów
z kolii galaktyk klejnoty rwą łzawe
nieszczęsnych i szczęsnych wariatów
Oszczędźmy posłańców Andromed
świetlistych straceńców szwadrony
energią wszechświata iskrzących
mknąc na spotkanie mgnień zorzy
Niech jeszcze chociaż przez chwilę
nim zbledną, nim spłoną… rozpadną
w przepastną pogrążą się niwecz
zamarzą… w otchłani przestworzy
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………Toruń ~ 16 września '17