we mgle

Agata

czterdzieści dwie zapałki w pudełku po butach

dwa zapasowe fleki budzą skojarzenia

wracam więc do zapałki w liczbie mnogiej

mnożą się w oczach siarkowe główki

nie wiem czy uda się przebrać

tak jak im nie udało się ukryć

tylko żeby odpalić  potem szybko zdmuchnąć

 

leżą szumią ogniem wokół drzew

w koronie złotej pali się jedna po drugiej

kruszy się cień

dlatego pytasz mnie

czy mam coś jeszcze na wymianę

 

[nie wiem czy to był kurz  

ale gryzł piętę]

Agata
Agata
Wiersz · 11 października 2018
anonim
  • Agata
    Pisząc w telefonie, nie udaje mi się utrzymać tekstu w oczekiwanej formie.

    · Zgłoś · 6 lat