w pociągu przedziały
posadziłbym cię w tym ze zwierzętami
zachowanie świadczy wychowanie
na stacji są perony schody i kasy
sadzam cię w śmietniku między petami
sprzedałeś
przyjaciół
miłość
wiarę
spopielałe serce
popiół na głowę z juty wór
pielgrzymka nie wystarczy
słysz słów o czym mówi
Ten wyzwolić cię chce
bo ukochał człowieka jak siebie samego
nie bądź zagubionym Judaszem
pieniądze są niepotrzebne
ważne jest serce
czyste
gwiazd błądzących niebem
na ziemi ty zagubionym motylem