jak motyl byłem na śmierć?

ARS TO od tyłu sra

Mówisz że widziałaś mnie ostatnio
gdy szedłem w swoim czarnym długim 
płaszczu Jak  motyl. bylem Na śmierć 

zapomniałem że miałem być aniołem Tylko
tak mi wyszło że przyszło i się weszło 
na kilkanaście lat w ogień w gębie W stan
ćmy barowej Tak 

starzeję się Choć jak widać
brzydziej niż Ty i w gruncie rzeczy
nadal wielki bigos we mnie

mucha nie siada
tylko bąki pod wiatr 
puszczam
i zbijam

jak stare szklanki 
ze śladami Twoich szminek Może 

coś z tego zostawię i będzie
witraż Muszę w końcu
uwiarygodnić Nasze stare porównania Nas
wedle Chagalla i Belli

skoro nie zdązyliśmy do określeń
starej krowy
wyjałowionego byka
gdy malowane wrota

prosto w pysk
jak okiem 
ziewnąć

przeKOPIAne Mówisz 
że widziałaś A mnie mnie
ostatnio niezbyt oryginalnie Pod 

skrzydłem żebrem lub zębem
jak na powtórkę stworzenia
ziewam w śmierć
jako lustro ze śladami Twoich szminek Może 

będzie
witrażNIEJ kiedy wytnę się
wiecznego komara
jak słowa na wiatr

(do krwi do brwi
do 
brnij) 

 

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 23 października 2018
anonim