gotuję i śpiewam
tak lubię
poprawiam ratuję
podnoszę ciężary
łódź płytka i fala wysoka
i brzeg daleki
tam - też
szuwary i trzciny
czarno i ostro
szumi
cienie i tropy głębokie
i ziemia się sypie
wiatr znosi
powoli odbije
od zawsze
pokora i cisza
tylko głośne
Mój Boże