Literatura

Park (wiersz)

Cierpienia młodego Wertera

W parku żółkną dostojne korony

Szkarłatem oblewają wiekowe już klony

Wiatr liście opadłe rozwiewa

Ptak śpiewem swe piękno opiewa

Słońce leniwie za chmurami znika

Jesień powietrze wrześniowe przenika

 

Ktoś na ławce samotnie tam siedzi

Z sercem ciężkim o miłości bredzi

 

Smutek mu duszę przeszywa jak strzała

Pewnie panna go jakaś nie chciała


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Arian
Arian 24 pazdziernika 2018, 10:56
jest taki utwór ,,Park" śpiewany przez Uriah Heep
Mithril
Mithril 25 pazdziernika 2018, 07:46
...naciągane epokowo cliche
Konrad Koper 26 pazdziernika 2018, 09:47
W części się zgadzam. Chodź „ przyjazny wiersz”.
przysłano: 23 pazdziernika 2018 (historia)

Inne teksty autora

Nad tonią spokojną i czarną
Cierpienia młodego Wertera
Myśli
Cierpienia młodego Wertera
Oda do tolerancji
Cierpienia młodego Wertera
Serce
Cierpienia młodego Wertera
Krzyż
Cierpienia młodego Wertera
Przyjaciel
Cierpienia młodego Wertera
Jesienna miłość z pociągu
Cierpienia młodego Wertera

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca