jest dobrze

Yaro

z czasem

herbata traci smak
życie bywa niesmacznym

 

żona wyszła z innym
maż wyjechał nie powrócił 

 

zgubiłeś sens

 

z każdym dniem 
bywa co raz gorzej 


czarna myśl by skończyć bieg 

przeciąć pępowinę 
żal trzęsąca warga
serce krwawi między komorami

łkasz cicho połykając ślinę

 

spalić zaorać i zasiać nowe lepsze 
polać łzami i odrodzić się lepszym

 

boli gdy dla dzieci nieważne się pieniądze 
jedynie spokój rodzinne szczęście 
rodzice powinni walczyć ze słabościami 

 

walka ma sens 


gdy spokojnie śpisz i śnisz

jak dawniej byłeś dzieckiem 
pamiętasz gdy niczego  nie brakowała 
jedynie ten za krótki wiecznie dzień

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 30 października 2018
anonim