Literatura

Kogut (wiersz)

Jan Topik

 

Czy czuje się bezpieczny

przyciśnięty do mojego brzucha

w pożegnalnej pieszczocie?
W każdym razie jest cichy
jak półsenne dziecko.
Ciepłe, żywe wnętrze orzecha
za twardą skorupą piór.
Na szczęście mój współobowiązek
ogranicza się do trzymania nóg.  
Patrzę w niebo i węszę noc.
Najważniejsze, myślę,
to zająć czymś wyobraźnię
i nie wiedzieć
dlaczego te silne nogi
nagle więdną. 

niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 2 listopada 2018 (historia)

Inne teksty autora

Wspomnienie
Jan Topik
Pająki
Jan Topik
ZDRADA
Jan Topik
Pamięć
Jan Topik
Kwiaty
Jan Topik
Ktoś za szybą
Jan Topik

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca