XXX

JoAnna Idzikowska - Kęsik


wyobraź sobie świat równoległy.
piękny, harmonijny, sielankowy.
zamknij oczy i poczuj ciepły blask słońca,
oddech łąki, wsłuchaj się w szepty kwiatów.

pomyśl o mnie. ożyw to wyobrażenie.
wymyśl mowę ciała, głos i uśmiech.
weź za rękę i wprowadź
na swoje terytorium.

jesteś. jestem. patrzymy sobie
w oczy: kontrastujące kolory
łączą się w jeden, nieokreślony
ale fascynująco piękny.

czuję dotyk twojej dłoni na włosach,
gorący oddech na drżącym ciele.
płyniemy w nieznane, licząc
na miłosierdzie jaskółczych serc.

i nie mów mi, że Giordano Bruno
nie trafił w sedno, że fizyka kwantowa
to niedorzeczny wymysł albo
domena autorów science fiction.

nieważne, że tu i teraz znam tylko
litery, które wysyłasz do mnie
z odległej galaktyki.

wszystkie światy, zaświaty
i wszechświaty istnieją naprawdę
w najgłębszych zakamarkach
naszych umysłów.

nienamacalnie.

 

~jik~ 9 IV 16

JoAnna Idzikowska - Kęsik
JoAnna Idzikowska - Kęsik
Wiersz · 17 listopada 2018