płynę

Yaro

libretta są bez prestiżu
wychodzące boso z cienia
autorskiej wyobraźni


jaźnią  istnienie obustronnego poświęcenia


biorąc na barki miłość jak ranną sarnę

dwa razy tyle darując na kwesty 
nie licząc na przyszłe niestabilne czasy


 zbudowane w sercu miejsce
byś weszła w nie bez fleków 

 

zmrok zamknięte oczy


gwiazdy wspięły się wysoko
na niebie w mgławicach naznaczone imię
płynę ze wspólnym uczuciem

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 22 listopada 2018
anonim