Literatura

n (wiersz)

Marek Kielgrzymski

niedziele

perwersyjnie samotne fuzje lęku i gołosłowia chodniki

białych twarzy larwy śmierci zmilczeć przejść

sypkim niemiłowaniem robotą co się święci

zagarnia coraz głębiej coraz głębiej

w furgocie grafomańskich słów nieustających prób oberbaśni

zwiastunów klęski bezhołowia

wyszydzany w dniach

własnego strachu

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 listopada 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca