Jednostka dysfunkcyjna
Wypchnięta na świat w 48 rocznicę akcji pod Arsenałem
Nazwana ,,dobrem'' w imię wyższych ideałów i wartości
Pozornie niczym się nie różni od zwyczajnej dziewczyny
Potrzeba Ci drogi adresacie, abyś wziął do rąk Twoją lupę
Bowiem ona ma dwie prawe ręce do pracy i dwie lewe nogi
Spojrzenie ma wnikliwe i jest bystrym obserwatorem
Kochany złoty skarb swoich rodziców..
Po mamie skrupulatna, dokładna, elokwentna
Po tacie uzdolniona muzycznie i rezolutna
Jednostka pozornie, taka jak wszystkie inne...
Wiecznie walcząca o prawa innych i ich żywoty
Żywo zainteresowana wszystkimi kulturami
Gadatliwa wariatka o charyzmatycznej naturze
Z niezwykłym darem motywowania i przekonywania
Kusicielka serc męskich-wszystkich zawodów i wieków
Do bólu wiecznie głodna wiedzy i spragniona nauki
Mająca za nic zasady doboru biologicznego
Niedyplomowana nauczycielka i miłośniczka dzieci
Nie ma jej już...
Nie przychodzi...
Nie idzie...
A każdy o niej wie, że...
Biega bez opamiętania po dwóch wydziałach
Skacze do kałuży po deszczu, niczym małe dziecko
Śpiewa zawsze najgłośniej i najlepiej, jak tylko potrafi
Tańczy na imprezach do samego rana
Gra na skrzypcach, aby zmiękczać ludzkie serca
Czyta, jak najwięcej może i nie ma nigdy dosyć...
Przymierza się do drugiej części swojej książki...
Cały czas gdzieś jeździ po wielkim świecie...
Jednostka dysfunkcyjna...
Dla wszystkich, ale dla nikogo...
Ze wszystkimi, ale tak naprawdę zawsze sama...
Cierpiąca wiecznie na chorobę znaną...
Choćby Van Goghowi, czy Panu Herbercie...
Niczym sinusoida Krzyżanowskiego...
Raz nad wielką kreską ponad ludzkie stany...
Innym razem pod linią z niechęcią do siebie i świata.
Ale i tak jej pełno wszędzie...