krzyczę bo jestem

Yaro

jestem drogą po której mógłbym dalej iść

 

jestem wiatrem wśród traw 
jestem echem pośród drzew 


jestem tatuażem na twojej skórze
jestem szarym betonem na waszych głowach

 

bywam w mieście
jestem znikam
patrzę ci w oczy 

widzę strach
patrzę na ulicę 
krzyczę by wykrzyczeć 
siedem życzeń

 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 4 grudnia 2018
anonim