Literatura

poezjo - moja (wiersz)

Irena Świerżyńska

  pamiętam 

  przyszłaś  - z tobą  natchnienie

  i puka

  dzień w dzień

  czwarta  nad ranem

 

  przynosi nowe niebo i loty

  zostawia biel 

  

 błękit i słońce nie świeci już

 czasem 

 jasność rozkwitła i blask wyścielił  

 ciemne pejzaże

 

 nie straszne  noce i nie ma

 szare

 

 iskra płomieniem  rozpali słowa i sen 

 kolorem  purpury pulsuje

 przestawia  myśli

 i czas

 

 choć  -  późno  na nowe i wzloty

 żar został i nosi 

 odmieni

 

 poezjo - moja

 

   czekałam -   na róże i maj

   już  mam

 

 

 

 

 

 


słaby 5 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 5 grudnia 2018, 10:47
Świetne fragmenty.
Ir
Ir 5 grudnia 2018, 11:05
"...nie straszą noce i nie ma

sama"

Nie ma Wuja Sama?
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska 6 grudnia 2018, 08:44
szkoda - Ir, że tak płytko
przysłano: 4 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

na tej sali orły grają...
Irena Świerżyńska
Ach - te usta tyle znaczą
Irena Świerżyńska
gdzie jest twoje...
Irena Świerżyńska
takie - tam...
Irena Świerżyńska
nić pajęcza zawsze pęka...
Irena Świerżyńska
najważniejsze...
Irena Świerżyńska
taki rynek duży...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca