to był dość jednoznaczny obraz
z niezłapanym sensem
przez niewiarę, że rzeczy się działy
lub niedoświadczenie młodzieńca
stałaś, lekko
w czymś między sukienką
a przydługim t-shertem
ze stopą położoną
na piersi jego
i drugą która całowała ziemię
z gładkością na nogach
promieniem słońca na rzęsach
bez majtek
pomiędzy jego pragnieniem
a twoim oddaniem
była nierozłączna przepaść
pozostał bez smaku
bez zapachu
bez dotyku
z wyobrażeniem
i pamięcią chwili
kiedy cię spotka po latach
a spotka
powróci tylko do tej
niedokończonej chwili
i pomiędzy jego pragnieniem
a twoim oddaniem
wciąż będzie ta sama przepaść