Literatura

Drugie dno (wiersz)

Marek Kielgrzymski

Kineskopowy blask

mały chłopiec włożył butki

teraz do zakola rzeki mamy jeden nurt

nagie miejsce po wiośnie

nagie miejsce po wiośnie

elegancki stróż przykłada ucho do drzwi

Dzieci są lekkie

można je przenieść –

roztkliwiasz się kiedy to mówię

cyna świeczników

winogrona i nóż –

nikt z nas nie chce się odezwać

Zszedłem w dół

spytać o drogę

kluczyłem między kasztanowcami

przyroda pokazała gołe niebo

nagie miejsce po wiośnie

nagie miejsce po wiośnie

nagie miejsce po wiośnie

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca