Literatura

grochola czapka (wiersz)

Marek Kielgrzymski

złote ciche plaże

krabia kolacja

fale kłamią piaskom

chylę czoło morzu

jak w mrugnięciu widnokręgi

 

nie widzieć wysp ptasich

ocembrowanych pustyń

oto mieszkańcy białej mgły

 

dymna wachta na granicy światła

wezbrany prąd

pęcherze

jeszcze tylko jęk

o którym nic nie wiem

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca