grochola czapka (wiersz)
Marek Kielgrzymski
złote ciche plaże
krabia kolacja
fale kłamią piaskom
chylę czoło morzu
jak w mrugnięciu widnokręgi
nie widzieć wysp ptasich
ocembrowanych pustyń
oto mieszkańcy białej mgły
dymna wachta na granicy światła
wezbrany prąd
pęcherze
jeszcze tylko jęk
o którym nic nie wiem
przysłano:
13 grudnia 2018
(historia)
przysłał
Marek Kielgrzymski –
13 grudnia 2018, 06:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się