Rozrzucone podmuchem czterobarwne liście
wirując opadły na szklistą murawę
rozświetlone w latarniach błysnęły ogniście
wrócą bociany niebawem
Choinkowy przesyt okien roznieconych
ukołysał firmament gwiazdę zbliżył ku nam
krystalicznie spokrewnił ewentualności
mgławicowy szkuner
Chitynowy pancerzyk - ludzkich serc powłoczka
opadł: serdeczność wykwitła peanem
zadyndały srebrzyście bombki na okazję
świąteczne ekrany
Biały opłatek - jedność prawomyślna
zadrżał w dłoniach ojca przełamał udręki
oczy zwilgotniały przeźroczem spojrzenia
dzwonków podźwięki
Wszystkiego dobrego na cały rok przyszły
pokoju w duszy dostąpienia celów
radości z małości i Bogu wdzięczności
za spokojne życie szczere