Literatura

Na Gwiazdkę (wiersz)

Marek Kielgrzymski

Rozrzucone podmuchem czterobarwne liście

wirując opadły na szklistą murawę

rozświetlone w latarniach błysnęły ogniście

wrócą bociany niebawem

 

Choinkowy przesyt okien roznieconych

ukołysał firmament gwiazdę zbliżył ku nam

krystalicznie spokrewnił ewentualności

mgławicowy szkuner

 

Chitynowy pancerzyk - ludzkich serc powłoczka

opadł: serdeczność wykwitła peanem

zadyndały srebrzyście bombki na okazję

świąteczne ekrany

 

Biały opłatek - jedność prawomyślna

zadrżał w dłoniach ojca przełamał udręki

oczy zwilgotniały przeźroczem spojrzenia

dzwonków podźwięki

 

Wszystkiego dobrego na cały rok przyszły

pokoju w duszy dostąpienia celów

radości z małości i Bogu wdzięczności

za spokojne życie szczere

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca