Mruczando

Marek Kielgrzymski

jak kot - padamy na kolana

telefon dzwoni - wszyscy patrzą na nas

zrywa się film - krótko trwa chwila

mmm

 

od kiedy Krzysztof M. nazwał fallusa gaśnicą

każdy pożar kojarzy mi się jednoznacznie

kartoflane pole wielbłądów

mmm

 

jabłka dojrzewają - nie chcę nikogo krzywdzić

wolę jak ktoś robi to ze mną

kartoflane pole wielbłądów

mmm

 

podług Maxa Ernsta - pierze światła

wystaje z dziurek od kluczy

wkładamy tam dłoń

mmm

 

jak kot - padamy na kolana

telefon milczy- wszyscy patrzą za nas

zrywa się chwila - krótko trwa film

zabieg dokonany na żywym słońcu

      znowu się nie udał

 

Oceń ten tekst
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
Wiersz · 13 grudnia 2018
anonim