poeci są wśród nas
a że nie mają czasu pisać wierszy
to wina świata
rozmieniamy się na drobne
rozpraszamy w mediach
w popularyzowanym odrętwieniu
stać nas na ogryzki
marzeń
nie znamy samych siebie
skołowaceni
hałasem ciągłych zmagań
spierzchnięte wargi przypadku
przywołują wątłe olśnienia
targnięci nadzieją na więcej
pompujemy tanią rozkosz
w gorące serca chwil
kołyszemy się w rytmie pociągów
zegary przeganiają nas z miejsca na miejsce
nikt nie ma czasu czytać wierszy
w pogoni za swym ogonem