Biurowość (wiersz)
Marek Kielgrzymski
Wszystkim zrobiliśmy dziurki. I teraz
patrzymy jak łzy spadają na
obrus. Konkurs wypowiedzi rozwiązał się
sam. Jury nadużyło napojów
wirtualnych. Gdzież ta
nasza nadzieja, która seks
czyniła miłością. Pudło.
Przelękła się i
zwiała. Pozostał przeciąg. I lekka
chrypka.
przysłano:
13 grudnia 2018
(historia)
przysłał
Marek Kielgrzymski –
13 grudnia 2018, 06:58
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się