Idziemy pod rękę a świt...

Marek Kielgrzymski

Idziemy pod rękę a świt

roziskrza zapadnie. morze,

ołów słów i sól oddechów.

nasze wspólne niedoczynienia.

a gdyby tak, zupełnie nie

wiedząc co czynić, zostać

w tutejszym, na okrętce, żywocie,

w dolinie, w paproci obrastaniu.

zostać tu. w elemencim gaju

strumieni.

 

Oceń ten tekst
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
Wiersz · 13 grudnia 2018
anonim