drżenie harmonia 1 (południe) (wiersz)
Marek Kielgrzymski
marznę
melodia sączy się z powietrza
anihilując panikę południa
wiorst sześć i synod usynowi jeźdźca
białej muzyki, co kiedyś tęskniła
jędrność
pieśni ćwiczy usłyszenie
powoli trawię głosy i przestrzenie
podróż to dzika i zaułki przaśne
chowa się nuta pod wielość początków
jestem
uchowany w porę ciemniejących wzgórzysk
zwykłego czasu, podróży conocnej
przez sień wszechświata, supernowe siedlisk
karmicznie blady u zbiegu przeznaczeń
przysłano:
13 grudnia 2018
(historia)
przysłał
Marek Kielgrzymski –
13 grudnia 2018, 11:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się