Literatura

Snucie (wiersz)

Marek Kielgrzymski

mocarz którego nie ima się kropla

rdza lśnienie ni swoboda żaru

rozumienie blasku – bezwład rozpopielisk

 

może

 

knuć wyobrażone lepić rozpostarte

własny oddech ułożyć jak wzór Mandelbrota

 

ale

 

nie ukoi żałości zatrzaśniętej w trzewiach

żadnym gestem-gigantem czy tąpnięciem woli

 

zostanie

bezradny

 

wobec gry pozorów Losu Pustki Zdrady

         sam sobie sam w sobie przeciwko Nicości

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca