Literatura

twarz 1 (wiersz)

Marek Kielgrzymski

czas, którego nie ma, nie upływa, nie biegnie,

nie broczy donikąd z wielkiej rany świata

ubogiego w litość dla niewiernych ust

obelgi, domysłu, niedopowiedzenia.

mnogość stalowych dni, wizgoczących brzasków

przepadłych z tuneli nocy ku połaciom ścian

zamkniętych w oczach utkwionych w bliźnie

po lecie, fajerwerkach świec, tajemnej

bezedni horyzontu.

wiarołomny sens bólu, nuty narodzin, chaosu

kieł altruistów umorusanych w szyderstwo,

bawichwęcik goryczy, czas, którego nie mieli

         żaden młyn uniwersum dla galaktyk splotu.

 

 

         http://www.youtube.com/watch?v=qbJSkm7pAmA

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca