Literatura

zwodzony most (wiersz)

Marek Kielgrzymski

                                              M.

                                      

         Kocham Twe oczy

         gdy płonie w nich jasność

wiary w mrok

na oderwanych kartkach

płyniemy w horyzont

 

Odebrałem Ci siebie -

powietrze bez słońca

wybrzusza się w Nic

kleimy czółna naszych dłoni

obietnice są jak zwodzony most

         kapryśnego książęcia Bałtyku

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca