Pamięć jest dotykiem jesieni
Kiedy nas opuszcza z odchodzącymi nocami
Po przeżytych uczuciach
Pozostają tylko
Zmartwione i pożółkłe
Liście wspomnień
Trzeba się nimi
Obchodzić delikatnie
Brane zbyt często w dłonie
Zaczynają tracić barwy
Rozpadają się w popiół
Nie mają zapachu
Wspomnienie ostatniego pocałunku
Ma smak liścia wierzby