Płomyk 2

Marek Kielgrzymski

                                  T.

I jeśli tak wiele

upłynęło zmąceń

krzywych wieczorów

martwych poniedziałków

 

I jeśli już siebie

dostrzec w snach

nie mogłem

 

Ani swoich oczu

ni płomyka wiary

 

Teraz wstecz spoglądam

w horyzont rumowisk

i chciałbym żyć jasno

w Twoich oczach płonąć!

 

Oceń ten tekst
Marek Kielgrzymski
Marek Kielgrzymski
Wiersz · 13 grudnia 2018
anonim