Literatura

nieodwaga pieśni (wiersz)

Marek Kielgrzymski

chabrowe dzieje nienadeszłych olśnień

w płomieniu dzisiaj ogniskuję jutrznię

o tym co niosą: nadzieję, potulność

nic mi orzekać, nie mnie mówić teraz.

 

a jednak odczuć potrafię porywiście

w drgnistym mozole, w krysztale utonięć

że bladość świtów, że w dni rojne wchodząc

po trochu zmieniam nieodwagę pieśni.

 

zmykając z ranków, uciekając z ludzi

tlejąc się rwiście w jaskini dogasań

wyjmuję z siebie puklerz obwarowań

brodząc we krwi własnej ożywam i żyję.

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=RWm68_FUfDg&list=UUPXJcTYq4Pvn8ki-VGD0Mag&index=2&feature=plcp


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 13 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Dziennik 2018
Marek Kielgrzymski
Sen
Marek Kielgrzymski
Na imię mi Pustka (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Apokalipsa (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Wieczorem się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Nazajutrz się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
Na spacerze się żyje (Wydmy)
Marek Kielgrzymski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca