Mucha…

Konrad Koper

dostawała się w każdy zakamarek.

Nieraz leciała przez las,

mijając niejedno bagno.

 

Gdy wzleciała za wysoko,

oberwała łapką. Pac !

 

O wypadku wspomną w mediach.

 

 

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 14 grudnia 2018
anonim