linia przerywana (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
kłębek myśli toczy się pod szubienicę
nikt nie wydzierga z niego swetra
może wplecie się w stryczek
albo w pośmiertną maskę wisielca
nie ma już publicznych egzekucji
życie wydaje się trwałą opoką
choć koła tramwajów jak gilotyny
zapisują turkotem historię wyroków
zapadnia śmierci w kieszeni płaszcza
nie ciąży zbytnio nawet katu
a przechodnie zostaną na zdjęciu
wyśmienity
2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
15 grudnia 2018
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
15 grudnia 2018, 21:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
wyborcza.pl/7,75399,22800905,chinski-sad-wydaje-po…