Literatura

Baśń z życia wzięta (wiersz)

Konrad Koper

Smok truł i wzrokiem przeszywał.

Czynił źle : gwałcił, porywał…

 

A ja jestem białym jeżdżą.

Dosiadłem smoka, poskramiając go.

Walczę ze złem.

 

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 19 grudnia 2018 (historia)

Inne teksty autora

Reduta
Konrad Koper
Klasa
Konrad Koper
Tajemnice
Konrad Koper
Kosmiczny
Konrad Koper
Zegary
Konrad Koper
Osobliwy dialog
Konrad Koper
Na głowie
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca