serce - było

Irena Świerżyńska

wiem - było

słyszałam jak bije

wiedziałam 

jak -  dobre przynosi śniadanie

i zdrowy sok piję

pulsuje

masuje i pika - ten dotyk nigdy nie boli

tak dobrze i pięknie

żyję

 

pod sercem cieplutko i słodko

więc - rosnę i w raju buszuję

pływam  i fikam w lewo i prawo

to znak 

że -  jestem i czuję

i czekam

na maj w listopadzie

 

już - blisko 

zobaczę obłoki  i jasne słońce zaświeci

i ciepła dłoń matki i ojca przytuli 

owoc miłości  - najsłodszy

malutki

 

na próżno  - goło i zimno 

mrok i kołyska wysłana urwiskiem

i lot - najbliższy

skończony

 

nie -  moje to niebo z gwiazdami

i tamta

chata  ścielona  cierniami

 

moje kamienie i gruz

i moje pokoje anielskie

białe

tam - troje czeka

zaprosi

 

 tak samo -  zamknięte i przerażone

 niewinne

  oczy

 

  21 grudzień 2018

 

 

Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 21 grudnia 2018
anonim