przed dwudziestą trzecią
wyłażą
szurają
butami tupią
trzaskają drzwiami
pod oknami stają
papierosy palą
rozchełstane mają kurtki
rozwiązane sznurowadła
i kaptury założone
nic nie mówią
maszerują po chodniku
i nie patrzą się na siebie
papierosy tylko palą
dym gęsty
stan wojny
deszczu z brukiem
konflikt zbrojny
nic nie mówią
chodzą palą
papierosy