wyglądasz pięknie
nie zauważy tego nikt
szara ulica blady blask
latarni
szary beton kamienic
szepty słowa zakonnic
obok jest szary blok jak ich dusza
pójdę dalej w kierunku Bieszczad
zatrzymam czas bo nie ma go
wypalać węgiel czekając na koniec szychty
naprawdę jesteśmy sami
w kosmosie tylko ty i ja
najwyżej kilo węgla na grilla